W piątek 6 maja grupa pięćdziesięciorga uczniów Gimnazjum im. M.
Skłodowskiej Curie w Wyrzysku, wraz z opiekunkami, odwiedziła
Centrum Edukacji i Promocji Regionu Kaszub w Szymbarku.
Pani przewodnik pokazała uczniom bardzo wiele ciekawych eksponatów i
budynków. Najpierw gimnazjaliści wysłuchali śpiewanej wersji
alfabetu kaszubskiego tzw. „Kaszebszcze note”. Alfabet ten został
odśpiewany w sali gdzie znajduje się najdłuższa deska świata, która
ma aż 36,83m, tyle samo mierzył stół przy którym siedzieli
uczniowie. Później młodzi ludzie poznali okrutny los ludzi, którzy w
XVIII w. zostali zesłani na Syberię. Dom Sybiraka, bardzo skromny w
swoim wystroju niewątpliwie mocno zapadł w pamięć uczniów i ich
opiekunów. Kolejnym etapem zwiedzania był model sowieckiego łagru,
czyli kolejny bolesny element polskiej historii.
Gimnazjaliści zobaczyli też dom polskiego trapera przywieziony z
Kanady, przeżyli nalot wewnątrz bunkra, a później
zobaczyli jedną z największych atrakcji Centrum, „Dom do góry
nogami”.
Dom, który z założenia jest metaforą postawionego do góry nogami
świata, gdzie jedni czczą demokrację, a inni wycinają w pień narody.
Ten dom w Polsce ma szczególne znaczenie bo ma odzwierciedlać
komunistyczny absurd czasów PRL. Poza treściami historycznymi dla
młodzieży Dom stanowił po prostu niesamowitą rozrywkę, gdyż wrażenia
wewnątrz przypominają troszkę jazdę na karuzeli. Niektórym kręciło
się w głowie inni twierdzili , że nie czuli żadnych problemów z
błędnikiem, wszyscy jednak byli zachwyceni.
Ostatnimi obiektami pokazanymi przez panią przewodnik, był kościółek
pod wezwaniem św. Rafała Kalinowskiego. W kościółku praktycznie
każda ławka, każda deska, obraz ma swoją zawiła i ciekawą historię.
Uczniów jeszcze bardziej zainteresował najnowszy nabytek Centrum ,
wpisany do księgi Ginesa, największy grający fortepian, przy którym
wszyscy chętnie się fotografowali.
Po krótkiej przerwie na posiłek i zakup pamiątek, wycieczka udała
się kilka kilometrów dalej, na wieżę widokową na górze Wierzyca. Jak
podaje przewodnik góra jest miejscem niezwykłym gdyż, na tej
szerokości geograficznej, na całym Niżu Środkowo – Europejskim od
Atlantyku do Uralu, nie ma wyższego wzniesienia! Wieżyca ma 329
metrów nad poziomem morza, choć oddalona jest od niego tylko 50 km.
Na wieżę weszli prawie wszyscy i wszyscy podziwiali przepiękne
widoki. Niektórzy twierdzili nawet, że zauważyli w oddali Hel. Po
dość długiej sesji zdjęciowej na wieży i przy niej z przemiła kozą,
wycieczka ruszyła w drogę powrotną do Wyrzyska. Czy wycieczka
spodobała się uczniom? Chyba tak, skoro już myślą o następnej.
galeria zdjęć
>>>
Agnieszka Mela - Kartosz |
Młodzież z Gimnazjum im Marii Skłodowskiej – Curie w Wyrzysku
uczestniczyła w atrakcyjnej i bogatej w
program wycieczce do Warszawy. To była niezapomniana podróż, która
na długo pozostanie w ich pamięci.
Trzydniowa wycieczka rozpoczęła się od kontroli autokaru przez
policję i następnie po pożegnaniu przez rodziców i dyrektor
Małgorzatę Charczun uczniowie rozpoczęli wyprawę do Warszawy. Po
przybyciu na miejsce gimnazjaliści obejrzeli Pałac Kultury i Nauki
wraz z wystawą edukacyjną o ewolucji, gdzie z 30 piętra podziwiali
panoramę stolicy Polski. Następnie młodzi uczniowie z grodu nad
Łobżonką udali się do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie byli pod
wrażeniem nowoczesnego ukazania historii wojennego zrywu narodowego.
Niezwykle intensywny był program wycieczki następnego dnia. Już rano
uczniowie wraz z opiekunami Lidią Troczyńską, Małgorzatą Brzeżińską,
Małgorzatą Wilczyńską, Markiem Nowickim i Ryszardem Sellem spotkali
się z przewodnikiem, który na początku zaprezentował im Stare
Miasto – Zamek Królewski, Plac Zamkowy, Kolumna Zygmunta, Kościół
Św. Anny. Ważnym punktem była wizyta w Muzeum Marii Skłodowskiej –
Curie, tym bardziej, iż wyrzyskiej placówce oświatowej patronuje
polska noblistka. Wreszcie uczestnicy wycieczki znaleźli się na
ulicy Wiejskiej, gdzie na własne oczy obejrzeli i zwiedzili główne
pomieszczenia polskiego parlamentu, m in. zrobili sobie zdjęcie z
napotkanym senatorem ziemi pilskiej Henrykiem Stokłosą. Gmachy Sejmu
i Senatu, kontakt z bardzo medialnym miejscem zrobiły spore wrażenie
na gimnazjalistach. Później wszyscy przenieśli się pod Belweder i Łazienki
Królewskie. Oglądali gmachy najważniejszych budynków rządowych na
czele z miejscem pracy Prezesa Rady Ministrów. Po chwili oddechu
autokar przewiózł podróżników na Powązki. W czasie dojazdu uczniowie
podziwiali Krakowskie Przedmieście z Pałacem Prezydenckim i
najdroższą ulicę w Polsce – Nowy Świat. Wizyta na Powązkach to
chwila zadumy i refleksji z barwnymi opowieściami przewodnika o najważniejszych
obywatelach naszej Ojczyzny pochowanych na tej zacnej nekropolii.
Dzień zakończył się wizytą w Złotych Tarasach i przejazdem metrem.
W ostatnim dniu na uczniów czekała prawdziwa uczta naukowa – pobyt w
nowoczesnym Centrum Nauki Kopernik. To także zrobiło spore wrażenie
na młodych gimnazjalistach. Po dokonaniu zakupu drobnych pamiątek na
Starym Mieście uczestnicy wojażu rozpoczęli podróż do Wyrzyska,
która pod wieczór szczęśliwie dobiegła końca. Uczniowie pełni wrażeń
i niezapomnianych chwil wrócili do swoich
domów. To była bardzo udana i ciekawa wycieczka. Na podkreślenie
zasługuje fakt, iż pilot z kierowcą byli pod wrażeniem organizacji
wycieczki i zachowania młodzieży. Słowa podziękowania należą się
także rodzicom, którzy zorganizowali wraz z nauczycielami dwie udane
dyskoteki dla dorosłych, które pozwoliły dofinansować tą pożyteczną
eskapadę. W ten sposób wyrzyska placówka pragnie zainicjować
co roczne wyprawy uczniów klas drugich do stolicy w czasie pisania
egzaminów gimnazjalnych przez trzecioklasistów. |
Dnia 22 stycznia br. uczniowie klas I a, b, c wraz z opiekunami :p.
A. Hoppe, p. A. Kartosz, p. A. Krzycką i J. Berndt
uczestniczyli w wycieczce autokarowej do kina Helios w Pile oraz na
lodowisko. Młodzież podzielono na 2 grupy, z których pierwsza
wybrała się na film w formacie 3D „Megamocny”, natomiast druga grupa
– na lodowisko. Lodowisko znajdowało się niedaleko kina. Tu zawsze
panuje gwar i hałas. Przymierzanie i dopasowywanie łyżew okazało się
być dużym wyzwaniem dla nastolatków. Po przejściu tej męczarni
uczniowie wkroczyli w końcu na na lód. Gimnazjaliści byli w siódmym
niebie. W końcu mogli się „wyszaleć”.
Okazało się, że wiele dzieciaków potrafi fantastycznie poruszać się
na lodzie. Niektórzy mieli po raz pierwszy łyżwy na nogach, co można
było poznać po ich chodzie i licznych upadkach, inni popisywali się
swoimi umiejętnościami. Wszyscy uczestnicy wyjazdu byli bardzo
zadowoleni i czekają na kolejny wyjazd. |